Teatr w zasięgu ręki
Monika Nawrocka-Leśnik, kulturapoznan.pl
O nie uciszanie dzieci i nie hamowanie ich reakcji na to, co się wydarzy na scenie apelowała przed rozpoczęciem premierowego pokazu spektaklu LABirynt 2.0 w Teatrze Animacji jego reżyserka Alicja Morawska-Rubczak. Niektórzy dorośli jednak, w przeciwieństwie do najnajów, czuli się w tej formule trochę nieswojo.
Na początek - trochę kultury. Od najmłodszych lat uczą nas, żeby w teatrze nie rozmawiać. Nie można też za wiele się wiercić i oczywiście jeść. Widz zasiada w wyznaczonym miejscu. Swobodne przemieszczanie się w trakcie trwania spektaklu nie jest mile widziane. Podobnie -wyrażanie emo...
„Było fajnie” albo uśmiech Japonki
Juliusz Tyszka, teatralny.pl
Czy można już (nieoficjalnie, lecz odpowiedzialnie) nazwać Alicję Morawską-Rubczak „zasłużoną artystką Rzeczpospolitej”?
Krótka, ale wymowna lista jej najważniejszych osiągnięć zamieszczona w programie spektaklu LABirynt 2.0 w poznańskim Teatrze Animacji niewątpliwie do tego skłania. Tyle że artystka ta działa w bardzo „niepoważnej” sferze teatru dla najnajmłodszych widzów (przedział od zero do trzech lat), więc nie ma szans na żadne beneficja, nagrody, zaproszenia na festiwale itp., itd. Trzeba jednak koniecznie i kategorycznie docenić jej twórczy wysiłek, naznaczony wspaniałym wyczuciem ...